Ucieszyłem się, kiedy w ofercie Biedronki w niskiej cenie znalazłem książkę wydawnictwa Olesiejuk „Wczoraj i dziś”. Jest to książka o historii powszechnej świata, od prehistorii do czasu podboju kosmosu. Wydaje się dużo: objąć dzieje ludzkości w jednej, nawet jeśli dość obszernej (i wydanej na eleganckim papierze kredowym) książce.
Nie martwcie się jednak, jest to wyjątkowa publikacja wśród książek o historii – i to jej wielka siła. „Wczoraj i dziś” nie skupia się bowiem na dziejach, jakie od Flawiusza wbija się nam do głowy w szkołach, czyli: data koronacji wielkiego władcy, daty wygranych i przegranych bitew, data zawarcia pokoju, data kolejnej bitwy. Przyczyny i skutki. Ofiary i sztuka wojenna.
Na szczęście twórcy tej książki poszli zupełnie inną drogą. Pokazują codziennie życie ludzi na przestrzeni wieków, w szczególności skupiając się na ich domach i tego, co się w nich działo. Możemy więc porównać życie jaskiniowca z domem Asyryjczyka, możemy znaleźć różnice między kamienicą w wiktoriańskiej Anglii a średniowiecznym zamkiem, a przede wszystkim: możemy odkrywać podobieństwa, które są najbardziej niesamowite – kiedy czytelnik uświadomi sobie, jak w gruncie rzeczy niewiele zmienił się rozkład naszych domów od czasów babilońskich…
Rozdziały nie są długie, to raczej atlas lub encyklopedia niż ciągły wykład. Bardzo pomocne są, zrobione komputerową techniką trójwymiarową, wizualizacje poszczególnych domostw, strojów i tak dalej.
Czytajcie i oglądajcie z dziećmi „Wczoraj i dziś”, bo jest to doskonała odtrutka na historię pojmowaną jako kolejne bitwy, podboje i rozwój sztuki wojennej czy okupacje kolejnych terenów. Tu historia, mimo, że anonimowa (w takim sensie, że nie opowiada historii znanych historycznych postaci), jest prawdziwą historią ludzkości i tym, co ludzi przez większość ich bycia na Ziemi zajmowało: jak się ciepło ubrać, jak znaleźć i zachować na później pożywienie, jakie były pierwsze kroki w rolnictwie, jak ulepszaliśmy nasze domy, a nie maszyny oblężnicze czy armaty.
Każdy powinien mieć w domu tę książkę, żeby w odpowiednim kontekście ustawić sobie kolejne epickie dzieje tego czy tamtego władcy.