Szczerze i entuzjastycznie zachęcamy do leśnych wycieczek zimą. Nasze dzieci, świeżo po lekturze „Przewodnika prawdziwych tropicieli. Zima” Adama Wajraka z olbrzymią przyjemnością chadzają na takie spacery.
Mieszkamy w mieście, a mimo to wystarczy nam 10 minut, żeby dotrzeć do ciekawego tzw. „nieużytku”, obfitującego we wszystko czego trzeba: spokój, ciszę, drzewa, sadzawki i faunę. Podczas ostatniego spaceru z powodzeniem tropiliśmy zająca!
Mieszkającym w Krakowie, polecamy raz jeszcze spacerownik „Oswajamy przyrodę miasta i okolic” o którym szerzej pisaliśmy latem. Lektura przewodnika pozwoli Wam spojrzeć z innej strony na okoliczne tereny, zachęci do poznawania ich bogactwa. Mamy jeszcze w domu kilka egzemplarzy – piszcie śmiało, jeżeli jesteście zainteresowani.
Ubierzcie się ciepło i pozwólcie dzieciom na frywolne zabawy: łamanie lodu, grzebanie w zmarzniętych kretówkach, czy wchodzenie na drzewa. Jestem przekonana, że sami sobie znajdą coś do „roboty”.
To też dobry czas na podglądanie zimujących tutaj ptaków. Na samej Wiśle, bez wysiłku a przy odrobinie szczęścia, spotkacie piękne mandarynki, czy łyski.