Ponieważ nasze dzieci uczą się gry na gitarze, postanowiliśmy udać się do Szczecina na festiwal gitarowy Baltic Guitar Days. Przy okazji oczywiście zwiedzaliśmy miasto i bardzo nam się spodobało.
Co zwiedzić w Szczecinie
Wiele artykułów o tym co zobaczyć w Szczecinie, poleca zacząć od Jasnych Błoni. To szeroki zielony pas przy urzędzie miejskim, otoczony uroczymi alejami z drzew, dochodzący do Parku Kasprowicza (to nie do końca uporządkowany park, taki jakie lubimy najbardziej). W parku znajdziemy Teatr Letniim. Haliny Majdaniec (jeden z największych amfiteatrów w Polsce), czy Ogród Różany. Latem w weekendy odbywają się tu różne koncerty i warsztaty dla dzieci.
Będąc w Szczecinie koniecznie zajrzyjcie do Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza (z nagrodą Mies van der Rohe 2015 dla najlepszego budynku w Europie), nawet jeżeli nie na koncert to przynajmniej do foyer. Jest naprawdę pięknie i imponująco. Późnym wieczorem (w lecie ok 21:30 ) warto wrócić obejrzeć budynek w wersji podświetlonej.
Idąc dalej od filharmonii w stronę rzeki ulicą Małopolską, trafimy na Wały Chrobrego. Tam znajduje się między innymi gmach Muzeum Narodowego. Schodząc w dół, trafimy na Bulwar Piastowski i przejdziemy przez Aleję Żeglarzy, która gromadzi wiele morskich ciekawostek na przykład rzeźby przedstawiające kapitanów Kazimierza Haskę i Ludomira Mączkę, a także kota-żeglarza Umbriagę. W tle towarzyszą nam zabytkowe dźwigi, przez Szczecinian pieszczotliwie zwane Dźwigozaurami.
Bulwary tętnią życiem, są popularnym miejscem spotkań. Znajdziecie tam najrówniejsze bary i restauracyjki, wesołe miasteczko z największym diabelskim młynem w Polsce – Wheel of Szczecin. Mierzące około 60 metrów wysokości koło widokowe stoi na przeciwnym brzegu, na Łasztowni.
Swoim zwyczajem, obadaliśmy galerie sztuki współczesnej, ale niestety trafiliśmy na okres zmiany wystaw. W każdym razie Wy możecie mieć więcej szczęścia, zajrzycie do Trafo. Można się tam napić całkiem dobrej kawy z dripa oraz kupić mnóstwo fajnych książek i upominków. Poza zwiedzaniem wystaw oczywiście.
Wracając do centrum, warto zajrzeć do gotyckiego Ratusza Staromiejskiego nie tylko na piwo u Wyszaka, ale też do Muzeum Historii Miasta.
Zamek Książąt Pomorskich mijaliśmy wiele razy, ale ostatecznie nie wystarczyło nam czasu na zwiedzanie. Skądinąd wiemy, że warto byłoby zajrzeć.