Chcieliśmy rozpocząć nasz trekking od zwiedzenia muzeum w Bicorp, w którym to podobno można dowiedzieć się więcej o okolicy, a szczególnie o naskalnych malunkach – właściwego celu naszej wycieczki.
Piszę “podobno”, gdyż ostatecznie odbiliśmy się od zamkniętych drzwi. Jednak z mapy umieszczonej przed drzwiami nałożonej na nasz wcześniejszy research tras, zdołaliśmy ustalić położenie części z nich. Ostatecznie się tam po prostu udaliśmy.
Bicorp
Do Bicorp trafiliśmy w upalny dzień, zatem zwiedzanie miasteczka było wyjątkowo liryczne. Puste ulice, żar lejący się z nieba, wąskie uliczki, gdzieniegdzie tylko zdawkowe aktywności mieszkańców. Poniżej kilka fotek z miasteczka, a dalej już z naszej trasy “archeologicznej”.
La ruta del Arte Rupestre
Surowy klimat, wysuszone trasy, wyschnięte kaniony, niemiłosierny skwar – przygotujcie się na to ruszając w trasę. Nie zapominajcie o wodzie. W pobliże większości “jaskiń” (a bardziej odsłoniętych kapeluszy skalnych) można też podjechać samochodem, a następnie przejść wyznaczoną trasą pieszą (długości tras do wyboru).
Trasa ma długość 3,7 km, jest pętlą którą przejdziemy w 1,5 godziny oglądając malowidła jaskiniowe. Główną atrakcją są malowidła w Lucio, Calicanto i Gineses. Mające wielką wartość historyczną, są wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na trasie obejrzymy też świetnie zachowaną pustelnię Joaquina.