Długi weekend spędziliśmy z dala od wszystkiego, rozbijając namiot w Polanach Surowicznych (dawnej wiosce łemkowskiej) za Duklą, pod Chałupą Elektryków. W książce meldunkowej dla tego sezonu zajęliśmy miejsca 35-38.
Odpoczęliśmy nieco od cywilizacji chodząc po błotnistych szlakach i kąpiąc się w mroźnym potoku. Jeżeli szukacie takich miejsc, polecamy też Radocynę o której pisaliśmy wcześniej:
Studencka Baza Namiotowa w Radocynie, czyli z dziećmi pod namiot
W piątek, już na początku dość długiej trasy, stanęliśmy oko w oko z jeleniem. Olbrzym z rogami rozpostartymi na całą szerokość drogi, spojrzał na nas zaskoczony nie mniej niż my, kiedy tak wypadł z krzaków znienacka. Chwila zachwytu połączonego jednak z niemałym przerażeniem, na szczęście skończyła się tak, że rozeszliśmy się w różnych kierunkach.