Przecież nie zawsze mamy ochotę aktywnie spędzać popołudnie, choć zwykle w przeciwieństwie do naszych dzieci. Zdajemy sobie też sprawę z tego, że – dla ich własnego dobra – musimy im też pozwalać się trochę ponudzić. Podczas ostatniego leniwego popołudnia, stworzyli ten „domek dla lalek”!
Wystarczył karton po dostarczonej przesyłce i mieliśmy dwie godziny „z głowy”.