Tak, ten sam Dan Brown napisał książkę dla dzieci i co więcej jest ona całkiem fajna. To nie tylko książka do czytania, ale też do słuchania – autor skomponował do niej także muzykę. Rymowane opowiastki przetłumaczył Michał Rusinek.
Razem z książką wychodzi darmowa interaktywna aplikacja dostępna na wildsymphony.com, w której do każdego z wierszy posłuchamy muzyki skomponowanej przez autora, w wykonaniu Zagreb Festival Orchestra. I uwaga – też jest fajna.
„Symfonia zwierząt” Dan Brown
Cśśśś! Nadstawcie uszu, słyszycie? Maestro Mysz unosi batutę, aby przedstawić
nam swoich muzykalnych przyjaciół: słonia, żaby, świerszcze, kangura i wiele, wiele innych. Zwierzęta nie tylko uchylą przed nami rąbka tajemnicy, lecz także zatrąbią, zakwilą, zaświergolą, zaszczebioczą i zadudnią, ile tchu! A na koniec Maestro zaprosi nas na wielki finałowy koncert: kurtyna w górę! Owacje!
W ilustracjach autor ukrył zaszyfrowaną wiadomość… Na każdej stronie znajdziemy ukryte w ilustracjach litery, po rozszyfrowaniu których odnajdziemy nazwę instrumentu muzycznego.
ATUTY KSIĄŻKI:
- rymowane zabawne wierszyki, które przełożył Michał Rusinek
- pełne humoru ilustracje, a w nich ukryte elementy do wyszukiwania
- 21 utworów muzyki klasycznej skomponowanych przez autora – do wysłuchania w trakcie lektury; jeden z nich można usłyszeć tutaj: htt
ps://www.youtube.com/watch?v= 1C8FCCYk4V0&feature=emb_title - specjalny czterostronicowy alonż, przedstawiający
finałowy koncert bohaterów - zaszyfrowana wiadomość od autora
- nauka przez zabawę – czytelnik poznaje nazwy instrumentów muzycznych i tajniki prostego kodowania
- świetna okazja do odkrywania uroków muzyki klasycznej podczas lektury
- walory terapeutyczne – kontakt z muzyką poważną redukuje stres i niepokój, poprawia koncentrację i zapamiętywanie, jak również koordynację ruchową
- okazja do zabawy dla całej rodziny, która może wspólnie szukać ukrytych w ilustracjach wskazówek, czytać, słuchać muzyki, a nawet tańczyć!